Pocztówki

Czy mogę o sobie mówić o sobie, że jestem deltiologiem? Według Słownika Języka Polskiego jest to kolekcjoner pocztówek. Może deltiologiem-amatorem? Zdecydowanie, chociaż moja pasja ujawnia się dopiero w nowych miejscach. Ostatnio odnalazłam w swoim bałaganie kilkanaście pocztówek. Te znalezisko sprawiło, aby mogę sprecyzować kilka błahych spostrzeżeń o nich.  

Krótkie historie.
Bardzo lubię pozdrowienia, ale jeszcze bardziej, gdy w przeciągu kilku zdań na widokówce rozgrywa się jakaś historia. Czasem słońce, czasem deszcz. Kilka słów o wygodnych łóżkach i  niedobrym jedzeniu? Może trochę o tęsknocie za domem? Życie! Oczywiście nawet takie sformułowania jak: serdeczne pozdrowienia mogą nieść dużo pozytywnej energii. To jest bardzo miłe przeżycie, gdy w skrzynce pocztowej odnajdzie się pocztówkę.

Oczywiście samo wysyłanie pocztówek może również sprawiać przyjemność. Kiedy chcę pokazać moją rodziną miejscowość czy też miejsce, gdzie na chwilę się zatrzymałam, chętnie właśnie to robię. Przestrzeni na przemyślenia jest niewiele, ale dlatego mogą skupić się nad tym co najważniejsze. Rozsiąść się wygodnie i pomyśleć o osobie, do której chciałabym wysłać pocztówkę. Krytycznym momentem może być jej adresowanie. Przecież jeden błąd może spowodować to, że nie dotrze do naszych przyjaciół. Kłopotliwe może być kupowanie międzynarodowego znaczka w języku, który się nie zna. Jednak są to trudności do pokonania...


Zamiast zdjęć...
Mam w zwyczaju kupować pocztówki w miejscach, w których aktualnie przebywam. Są one dla mnie pamiątkami. Zdziwiłam się jednak jak trudno mi sobie przypomnieć przeżycia o danych miejscach. Czasem wspomnienia mieszają się ze sobą, szczególnie tych przygód, które nie są wystarczająco razy opowiedziane. Wydaję mi się teraz, że powinnam zapisywać kilka informacji na karcie pocztówki. Może o nastroju? Czy może o jakimś charakterystycznym elemencie, który właśnie widzę? Myślę, że mogło by pomóc w zatrzymywaniu wspomnień.



Dwa słowa o znaczkach. 
Na zakończenie można jedynie dodać, że na pocztówkach odbija się bardzo wiele rzeczy. Jednak ten temat wymaga ode mnie większego przygotowania. W mojej kolekcji są bowiem pocztówki z ważnymi postaciami historycznymi czy obrazami mistrzów, ale także kolorowe i rozchichotane widokówki, które pokazują zalety polskiego morza. Znajdują się również kartki pocztowe pokazujące np. zamek albo kościół. Wśród motywów odnajdziemy kolaż z najważniejszych obiektów dla miasta czy przedwojenny widok. Teraz dostrzegam ich różnorodność. To jednak temat na dłuższą historię...








Komentarze

Polub stronę :)