Opowieść zwyczajna

Z życia wzięte, zwyczajne, codzienne, biograficzne-tak możemy określić opowieści, które dotyczą nas lub naszych bliskich/znajomych/znajomych znajomych i mówią o rzeczach codziennych. Wspaniałą przestrzenią do ich snucia jest bezprzedziałowy wagon kolei regionalnych. Słuchaczem może być wówczas przyjaciel/kolega z pracy. Często się jednak zdarza, że zostaje nim przypadkowa osoba....

Wstęp do opowieści zwyczajnej stosowanej...
Na ulicach, w pociągu, w barze mlecznym czy w kolejce możemy usłyszeć różne historie. Przyjrzymy się tym, które dotyczą osobistych i zwyczajnych. Pod tymi określeniami będziemy rozumieli szeroki wachlarz tematów. Przecież nawet pogoda może stanowić przyczynek do opowieści o własnych problemach zdrowotnych. Gdy historie z życia wzięte streścimy do najbardziej ogólnych i wytartych zdań (np. Córka wyszła za mąż, mój pies zachorował itp.) brzmią one banalnie i pospolicie. Nie zrażajmy się jednak! Na początku mogą one wydać się podobne do siebie, lecz stają się wyjątkowe pod wpływem ich opowiadania. Oczywiście zależy to od osobowości i naszej potrzeby wygadania się. Na szczęście po raz setny możemy opowiedzieć o naszych zeszłorocznych wakacjach w Chorwacji. W zatłoczonym wagonie jeszcze jej nikt nie zna... 

Pochwała opowieści zwyczajnej...
Powyżej przedstawiłam propozycję wstępu do popularnonaukowego wydawnictwa dotyczącego: opowieści zwyczajnej. Chciałabym się nauczyć opowiadać w sposób intrygujący nawet o najbardziej błahych i codziennych sprawach. Niestety ta sztuka coraz bardziej zanika! Mało osób rozmawia ze sobą w pociągach. Może to te smartfony sprawiły! Moja teoria mówi że również zły mają wpływ na to także seriale paradokumentalne, które pokazują już za życia codziennego za dużo. Przesyt zwyczajnością, choć to tylko fikcja. Potem nie ma o czym rozmawiać w zatłoczonych pociągach. Chyba że o tej fikcji właśnie. 

Czasami jednak nie mamy ochoty słuchać opowieści o wakacjach w Chorwacji. Wtedy jednak dobrze mieć słuchawki na uszach i puścić ulubioną muzykę.

PS. Na słuchawkach...
Niedawno został wypuszczony teledysk do piosenki zespołu Balkan Beat Box. Pochodzi z płyty Shout it Out (wydana w 2016 r.) Ten zespół znałam już wcześniej, ale zainteresowałam się utworem Kum Kum, ponieważ występują w nim siostry z A-WA. Uwielbiam je od ich krakowskiego koncertu (FKŻ 2014). Teraz tylko na słuchawkach: don't stop, push play.


Komentarze

Polub stronę :)