Moja recenzja: Skandal. Ewenement Molesty
Wstyd się przyznać, ale dopiero kilka lat temu pierwszy raz usłyszałam świadomie kawałek pt. Wiedziałem, że tak będzie z kultowego już albumu Skandal. Dzisiaj kilka refleksji po seansie dokumentu, którego jednym z tego tematów jest tworzenie tego krążka.
Kilka slów o filmie.
Skandal. Ewenement Molesty to film dokumentalny z 2020 roku, który wyreżyserował Bartosza Palucha. Oglądałam go na serwisie streamingowym Netflix. Dokument opowiada o powstaniu jednego z pierwszych hip-hopowych składów w Polsce, Molesty Ewenement.
Głównymi bohaterami, którzy prowadzą nas przez historię powstania zespołu, są Wienio i Włodi, i na nich położony jest punkt narracji. Oprócz tych raperów występują postacie takie jak: Wilku oraz Kaczy. Niestety w filmie zabrakło wypowiedzi Pelsona, jednego z czterech członków oryginalnego składu Molesta Ewenement.
Kadr i nostalgia.
Film skupia się przede wszystkim na drugiej połowie lat 90-tych, chociaż zahacza o lata późniejszej. Ja już byłam w pokoleniu, które zaczynało świadomie dorastać w pierwszym boomie polskiego hip-hopu, po 2000 roku. Zaczął on się nawet pojawiać w komercyjnych stacjach muzycznych oraz na ulicach. To dla mnie było bardzo odświeżające, jak bardzo nie było zrozumienia dla tej kultury, kiedy chłopacy, także z Molesty, zaczęli ją tworzyć.
Moja recenzja. Skandal Ewenement Molesty |
Oda do młodości
Szczególnie pierwsza część dokumentu mnie bardzo zaciekawiła. Opowiada ona o dorastaniu na warszawskich blokowiskach i w kamienicach, problemach z policją, oraz pierwszym zachłyśnięciem się hip-hopem, i tworzeniem tej kultury. Mogłam wczuć się w atmosferę podwórek oraz imprez, gdzie grały pierwsze składy. Także możemy prześledzić jak powstały pierwsze wersy oraz sample.
Film podobał mi się, ale wydaję mi się, że jest on skierowany przede wszystkim do fanów składu i osób, które fascynują się polskim hip-hopem. Pomimo, że wcześniej kojarzyłam niektóre ksywki, miejsca i utwory, nie mogłam zrozumieć głębiej niektórych wątków bez wiedzy spoza dokumentu (np. dokładnie o problemach z kontraktem, dlaczego skład się rozpadł itp.).
hmm bardzo ciekawe, ja oczywiście też kojarzę ten zespól i poniektóre ksywki, ale to Peja rządził u mnie hahahaha :D Sam dokument wydaje się ciekawe
OdpowiedzUsuńCiemno już to moja piosenka dzieciństwa, choć nie rozumiałam tekstu.
Usuń