Powrót do dawnych historii...

W latach szkolnych i na studiach nie lubiłam wracać do książek, filmów, czy gier komputerowych, które już skończyłam. Pragnęłam coraz nowych doznań, przemyśleń, postaci, historii. Zdziwiłam się jednak, że to się u mnie zmienia i szukam powrotu do dawnych historii..

Powrót do dawnych historii
Powrót do dawnych historii...
Szczególnie w przypadku książek i gier chciałabym wracać do bohaterów, miejsc i historii, które już poznałam. Czasami wydaję mi się, że prowadzi mnie nutka nostalgii, powrotu do znanych sobie krain. Jednak przecież ciągle się zmieniami. Niektóre historie zmieniły się wraz ze mną. Jak je odbiorę? Czy zobaczę coś w nich innego? Zrozumiem bardziej bohaterów?

Złapałam się ostanio, że tęsknię za książką, którą niedawno czytałam. I mam ochotę po raz kolejny zagłębić się w niej, śledzić losy protagonisty, a może raczej pobyć z nim. To dziwne uczucie, bowiem na biblioteczce oraz w internetowej czytelni czekają na mnie tytuły, których są dla mnie nowe. Na stoliczku nocnym zaś czeka rozpoczęte Metro 2033. Nie mam jednak entuzjazmu, żeby sięgać po nowości. 


Na serwisie Youtube znalazłam skarby-nie-z tej-ziemii, które karmią moją nostalgię. Na kilku kanałach można odnaleźć długogrające fragmenty z mojej ulubionej trylogii gier w ramach uniwersum Assassin's Creeda. Te części serii opowiadają historię Ezio Auditore da Firenze (Assassin's Creed II, AC Brotherhood, AC Revelations), członka tajemniczego bractwa skrytobójców w renesansowych Włoszech. 

W tych filmach youtubowych, autorzy ,,każą’’ naszemu bohaterowi być w jednym miejscu przez określony czas i go nagrywają. Powstają zatem ambientowe kawałki, które łączą ze sobą muzykę, głosy i dźwięki tła gry. Dzięki wizualnej stronie mogę pogapić się m.in. na Ezio, gdy stoi na gondoli w otoczeniu pięknej architektury renesansowej Wenecji. Te filmy wywołują u mnie przeróżne emocje i odczucia, m.in. nostalgii, ale także spokoju i powrotu do domu. Aż mam ochotę zagrać, i znowu spotkać Ezio oraz pochodzic po wspaniałych włoskich miastach. Nie ciągnię mnie do nowych częsci takich jak Vallaha. Dodam na koniec, że ambietowa filmy z AC pozwalają także na skupienie, i mogłam przy nich także pisać lub malować. 

Czy lubicie wracać do książek, filmów, albo do gier? Czy może macie jakąś swoją tradycję w takich powrotach?


Komentarze

Polub stronę :)