Z notatek niedoszłej pisarki

Z notatek niedoszłej pisarki
Na początku 2021 roku postanowiłam, już na serio-serio, napisać powieść, a potem spróbować ją wydać w formie elektronicznej. Początkowe założenia były bardzo ambitne. Miałam poświęcać  pół godziny codziennej pracy nad historią, aby powoli złożyć tekst opowieści w przeciągu sześciu miesięcy, w trakcie których mogłabym także zarobić potrzebne fundusze, aby z pomocą usług wydawniczych takich jak np. Rozpisani wydać
 e-book. 


Marzenie o większej historii


Moje motywacje są różnorodne. Po pierwsze chciałabym spełnić swoje marzenie, aby napisać książkę fabularną. Stworzyć coś większego i przede wszystkim zakończonego. Bardzo lubię pisać krótkie opowiadania, które mieszczą się na kilku stronach. Przez pandemie i miliony wolnych minut stworzyłam większej objętości opowiadanie, które nazwałam Droga. Jestem dumna, że udało mi się dokończyć, choć widzę brak konsekwencji, niedoskonałości i chaotyczność.

Kolejnym marzeniem jest po prostu wydanie książki. Ta wiedza i doświadczenia mogłyby mi pomóc w tworzeniu bardziej komercyjnych publikacji (np. poradniki o podróżach?). Wydaję mi się, że sama droga do wydania może mi sprawdzić dużo pracy, ale także spełnienia i radości.

Po dwóch miesiącach


Zaczęłam moją pracę od narysowania lekkiego szkicu, gdzie znalazło się kilka wydarzeń, aby uporządkować fabułę, nakreślić bohaterkę, którą już dawno miałam w głowie, dołączyć kilka wcześniejszych opowiadać.

Po dwóch miesiącach zapisałam na komputerze zapisałam jedynie jedenaście stron, które są zbitką różnych fragmentów przyszłej fabuły. Na trafiłam na kilka trudności, które powodują, że nie idę do przodu. Na pierwszy rzut idzie oczywiście brak systematyczności w pisaniu, i poświęceniu uwagi na tekście. Czasami zupełnie nie mam chęci, aby zasiąść do pisania, i tworzenia bohaterów. Gdy zaś zasiadam już, zazwyczaj piszę krótko. Zazwyczaj przed czytam  wcześniej zapisane fragmenty, które zupełnie wydają mi się sztuczne. Największy jednak problem sprawia mi złapanie fabuły, motywacji bohaterów, czy też zachowań. Nie mam zupełnie cierpliwości, i chciałabym zacząć pisać zupełnie inną historię.

Pomimo trudności, chciałabym nadal pracować na tekstem. Zmierzyć się powoli. Nie bać się wywrócić wszystko, zacząć z świeżością, ale z cierpliwością rzemielśnika. Będę tutaj pisać o swoich przygodach z pisaniem tej powieści. 


Ps. Pod koniec lutego 2021 umieściłam moje opowiadanie Droga na Wattpadzie. Chciałam pokazać szerszej publiczności, lecz na razie jedynie ja je wyświetliłam. Jeżeli ktoś ma porady dla mnie, jak promować opowiadania na tym serwisie, byłabym bardzo wdzięczna.

Komentarze

  1. Pisanie książki to ogromny projekt, zwłaszcza gdy robi się go pierwszy raz. Trzymam kciuki, aby wszystko się udało! Tak myślę, że je żeli 30 minut dziennie nie zawsze się udaje zrobić, to może warto pomyśleć o krótszym czasie? Takim, który mimo braki chęci, będzie na tyle krótki, aby mimo wszystko przysiąść i chociaż napisać kilka zdań! Życzę powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub stronę :)