TRZY KROKI DO PIĘKNA

Dzisiaj opowiem jak odkryłam piękno w moich czterech ścianach, w trzech krokach, i po jednej myśli. Przypomniałam sobie o wspaniałym i genialnym artyście, Leonardzie Da Vinci. Zamieszkał on, a może bardziej jego dzieła, na mojej półce z książkami.


W poszukiwaniu straconego piękna...

Coś mi brakuje na początku tego roku. Za dużo zimy, za dużo bieli, za dużo mrozów. Zaczynam więc szukać, bo może o czymś zapomniałam. Otwieram lodówkę, zaglądam pod łóżko i czegoś jakby w życiu mi brak. Nagle pomyślałam, że może właśnie próbuję znaleźć piękno. Choć to słowo jest mocarne oraz tak wieloznaczne, że każdy jego definicję formułuje inaczej. A może ja dzisiaj spróbuję doznać/zobaczyć je w sztuce?


Trzy kroki do piękna
Trzy kroki do piękna

Piękno w moim domu...

Poprzedni rok był trochę lepszy niż mógłby w istocie być, ponieważ otrzymałam bardzo cudowny prezent. Pewną książkę, która traktuje o życiu Leonardo da Vinci oraz jego filozofii, dziełach oraz podejściu do życia. Wyszła ona spod pióra (choć może bardziej klawiatury?) A. Vezzosiego. Postanowiłam zatem zajrzeć do niej, aby poszukać coś, aby znaleźć trochę piękna i koloru w życiu.  Zatem czas na sztukę!


Madonna z Kądzielą 

Wśród omawianych w publikacji obrazów jest: Madonna z Kądzielą lub Tajemnic, którą zaczęto tworzyć w 1501 roku w pracowni Leonarda. Warto dodać, że z tego okresu wyszły dwa warianty obrazu (znane jako: Madonna z Kądzielą Buccleuch oraz Madonna z Kądzielą Lansdowne). Dzieło przedstawia młodą kobietę, Maryję, oraz dzieciątko, Jezusa, które siedzi na jej rękach. Obraz (a dokładnie wersja: Beccleuch) nie tylko mi się spodobał. Kilka lat temu został skradziony, ale dzielna szkocka policja odnalazł go i teraz można podziwiać w Edyburgu (w Scottish National Gallery).



Twarz i piękno

Mnie bardzo intryguje twarz Madonny. Jest piękna, charakterystyczna, namalowana delikatnie. Wyobrażam, że pędzel ucznia w warsztacie, a może samego Mistrza, delikatnie muska i nadaje kształt nosa, oczu, uszu. Z miłością, i delikatnością powoli pojawia się oblicze Madonny...Choć może było zupełnie inaczej, przy oparach westchnień oraz poczuciu niedoskonałości, w nawet lekkim stresie, żeby się wszystko udało, i z wizją rychłego deadlinu. Już się zestresowałam. No cóż, chyba wolę wrócić do tej bardziej spokojnej wizji!


Jak znaleźć PIĘKNO w trzech krokach?

Tutaj włączy mi się ciotka-dobra-niedobra-niepotrzebna-a-czasem-potrzebna-rada-ale-jednak-nie-bardzo-potrzebna. Te szukanie piękna wyglądało u mnie dzisiaj dosyć mało skomplikowanie i leniwie: podeszłam do półki, zabrałam książkę i ją otworzyłam. Jedynie trzy kroki, żeby na chwilę zanurzyć się w pięknym świecie. To jest najprostszy dla mnie sposób. Może tak z ulubionym filmem albo utworem muzycznym? A czym jest dla was dzisiaj piękno i czy jego potrzebujecie?


Zobacz te słynne Madonny z Kądzielami...tutaj!


Źródło: A. Vezzosi, Leonardo Da Vinci. Malarstwo: Nowe Spojrzenie, Kielce 2018; Madonna z Kądziela lub tajemnic, s. 266-273.

Moja recenzja Leonardo Da Vinci. Nowe Spojrzenie. Przeczytam tutaj!




Komentarze

Polub stronę :)