Wdech i wydech!

Nie lubię bardzo ćwiczyć! Nie dla mnie Skalpel Chodakowskiej. Dla gier zespołowych, dla szaleństw na parkiecie, mówię tak! Pocić się na macie w rytm skocznej muzyki? O, nie! Szukałam więc aktywności, która też pomogła by mi się wyciszyć i złapać myśl. Dwa lata temu   zaczęłam praktykować domową jogę. 

Muszę tutaj zaznaczyć, że nie dążę do zostania mistrzem jogi. Nadal nie zrobię szpagatu i czasem (często) się garbię. Nie wchodzę w średnio-zaawansowane czy trudne pozycje, nawet nie mam takiej ambicji. Traktuje swoje ćwiczenia jako czas dla mnie, w którym mogę się wyciszyć. Także jako ciekawą alternatywę spędzania czasu. Mam także poczucie, że oprócz tej strony emocjonalnej i relaksacyjnej strony, moje ciało jest bardziej odprężona. Także wydaję mi się, że jestem bardziej uważna na nie. 

Oczywiście nie zawsze jest tak idealnie. Często mi się nie chce i leniwie wchodzę na matę. Czasami kilka dni nie podejmuję żadnej aktywności. Patrzę spod kołdry na matę obok łóżka. Zdarza się, że nie skupiam się na oddechu i moje myśli bardzo odlatują. 

Przede wszystkim podążam za ćwiczeniami, które znalazłam na wspaniałym i uzależniającym portalu Youtubie. Pierwsza moim wideo, które obejrzałam oraz przepraktykowałam to: podstawowe ćwiczenia jogi w domu. Do dzisiaj często do tego wracam. Ania Brzegowa w sposób jasny tłumaczy jak ułożyć swoje ciało. Nie ma tutaj flow, ale możemy się nauczyć jak bezpiecznie i zdrowo wchodzić w pozycje.
Mojej mamie i przyjaciołom polecam lekcje pt. Joga dla początkujących  Małgorzaty Mostowiak. Uwielbiam osobiście jedną z sekwencji ćwiczeń (poniżej), które przygotowała dla nas instruktorka. Polski komentarz, piękne widoki, skupienie na oddechu oraz wyciszająca muzyka. Po tej praktyce jestem bardzo zrelaksowana. 


Najczęściej wybieram jogowe flow przygotowane przez Adrienę, amerykańską youtuberkę, która przygotowuje ciekawe praktyki dla osób początkujących. Próbowałam także kilka razy podejmowałam 30-dniowe jogowe wyzwania, które przygotowała dla swoich widzów. Śledzę także Adrienę, ponieważ roztacza pozytywną aurę w jej filmach. 



Mam nadzieję, że może ta krótka zajawka może zachęcić Was do podjęcia próby czy to jest właśnie to czego potrzebujesz/szukasz. Dla mnie domowa joga to przede wszystkim forma relaksu, znalezieniu równonogi i bardziej skupieniu się na sobie. Może dla Ciebie joga jest czymś innym? Możesz masz dla mnie jakąś radę? 

Namaste!!!!

Komentarze

Polub stronę :)